Twoja pamięć kłamie. Tracisz 40% meczu i nawet o tym nie wiesz

Słuchaj.

Wydaje Ci się, że widzisz wszystko. Stoisz przy linii. Skupienie 100%. Oczy latają jak radar. Po meczu wchodzisz do szatni i jesteś pewien, że wiesz dokładnie co się stało.

Mam dla Ciebie brutalną wiadomość. Twoja pamięć Cię oszukuje. I to nie jest moja opinia. To twarda nauka.

Mit Sokolego Oka

W środowisku trenerskim panuje mit, że dobry trener "czyta grę" i zapamiętuje wszystko. Że ma w głowie twardy dysk.

Bzdura.

Badania Lairda i Watersa (2008) to kubeł zimnej wody. Wzięli doświadczonych trenerów. Kazali im oglądać mecz. Sprawdzili, ile zapamiętali poprawnie po 45 minutach.

Wynik? 59.2%.

Rozumiesz to? W typowej pierwszej połowie tracisz albo przekręcasz ponad 40% kluczowych danych. Prawie połowa meczu nie istnieje w Twojej głowie. Albo istnieje w wersji zmyślonej przez Twój mózg.

Syndrom Złotej Rybki

Arsène Wenger mówił o "pamięci złotej rybki". Miał rację. Mecz to stres. Kortyzol. Emocje. W takim stanie Twój hipokamp (to ten od pamięci) po prostu się dławi.

Zapamiętasz gola. Zapamiętasz brutalny faul. Ale zapomnisz serię 10 dobrych podań, która do tego doprowadziła.

Twój mózg działa wybiórczo. Widzisz to, co chcesz widzieć (błąd konfirmacji). Jeśli nie lubisz jakiegoś zawodnika, zapamiętasz każde jego złe zagranie. Jeśli masz ulubieńca, jego błędy magicznie znikną z Twojej pamięci.

Rzut monetą jest skuteczniejszy

Najgorzej jest z podaniami i posiadaniem piłki. Tutaj dokładność pamięci trenera spada do 27-35%. Serio. Gdybyś rzucał monetą oceniając płynność gry, miałbyś lepszą skuteczność niż polegając na własnej głowie.

To przerażające. Ale też wyzwalające.

Co z tym zrobić?

Przestań udawać, że jesteś komputerem. Jesteś człowiekiem. Masz ograniczenia biologiczne. Jedyny sposób, żeby to obejść? Przestać polegać na pamięci. Zacząć rejestrować fakty w czasie rzeczywistym.

Nie po meczu. W trakcie. Zanim Twój mózg zacznie fabrykować rzeczywistość.

Dlatego wciskanie kitu o "trenerskim nosie" można włożyć między bajki. Liczą się dane. A dane musisz zebrać.

Jarek